https://svmetasearch.eu.org/s/search
I use this one
https://svmetasearch.eu.org/s/search
I use this one
Używam linuxa na co dzień bo mnie wnerwia menu windowsa, stałe reklamy, edge wciskany mi przy każdej okazji i przede wszystkim aktualizacje, które nie wiem ile razy bym przekładał w końcu się zainstalują z takim skutkiem, że laptop się zawiesi pięć razy, zgłosi kilka błędów i będzie instalował znowu i znowu na nowo.
Nie znam się na komputerach, czasem coś popsuję na linux ale nie wkurza mnie aż tak. Czysto subiektywne wrażenie.
Nie usuwają– ogólnie apostazja to bardziej przysługa dla urzędników kościoła, żeby odnotowali sobie że ta a ta osoba nie uczestniczy w życiu religijnym.
W statystykach propagandowych i tak apostazje są pomijane, aktualizowane co 10 lat, liczenie danych z kolędy, liczenie wtedy wszystkich domowników, nawet jeśli część jest niewierząca. Jest milion sposobów na ukrywanie ateistów w statystykach, mówienie o ponad 90 proc chrześcijan w społeczeństwie, o wierzących niepraktykujących itp itp.
W moim przypadku zdobycie jedynie aktu chrztu wymagało odwiedzenia trzech kościołów (ten gdzie byłem chrzczony został przeniesiony albo zlikwidowany, po akta odsyłano mnie z jednego miejsca na drugie, nie udzielano informacji itp), po czym mi się odechciało.
Generalnie to co faktycznie uderza kościół to ilość ludzi zupełnie nieuczęszczająca, deklarująca we wszystkich badaniach najbardziej “antykościelną” opcję i nie dających dotacji na jakiejkolwiek działania kościelne.
Oczywiście jak komuś się chce to polecam dokonać apostazji, ale nie przeceniajcie wagi tego czynu. Jeśli oznacza to szarpanie się w biurach i salkach z wrednymi klechami to uważam że nie ma co.
Jak pan prezes powiedział
Mega posrane.
Z drugiej strony poza oczywistymi niedogodnościami- wielki szacun dla ludzi którzy są na tej liście. Dosłownie jesteś giga chadem antysamochodowym
Niesamowite jest dla mnie, ile i jak bardzo wyraźnie złych ruchów są w stanie wykonać ludzie spod znaku Ordo Iuris i im podobnych tylko i wyłącznie w celu niszczenia społeczności LGBT. Dosłownie ten ruch oznacza, że wolą aby dzieci popełniały autoagresję, niż żeby telefon zaufania pomagał również dzieciom nieheteronormatywnym.
Dziwi mnie skąd bierze się obraz Gonciarza jako “intelektualisty, lewaka”.
Od kilku lat konsekwentnie, choć powoli szedł w prawo, widać było to jasno. Tanie zagrania PRowe, łatwe do przejrzenia przez nastoletniego mnie, gdy jeszcze go oglądałem, nie mogą być wyjaśnieniem. Nie, powiedzenie na kamerze, że jesteś przeciwko nazistowskim wpisom pod swoimi filmami, albo że jesteś przeciwko zaostrzaniu ostrego już prawa aborcyjnego, nie czyni Cię jeszcze lewakiem, ani nawet centrystą. Może w Polsce są niskie standardy pod tym względem, ale bez przesady.
“Intelektualista” to najbardziej egzotyczne określenie na człowieka prowadzącego tego typu działalność. Nie wiem w którym etapie przyswajanie jego twórczości wymagało szczególnego intelektu, już nie mówiąc o rozwijaniu się. Zawsze była to dla mnie rozrywkowa papka, może na wyższym poziomie niż stricte patostreamy, ale no to chyba trochę za mało żeby określić to za działalność godną “intelektualisty”